Gadu, gadu + wymianka :)
Hmm...moja częstotliwość odwiedzania Was i wchodzenia nawet na swój blog ostatnio baaardzo spadła... ;) Ale myślę, że rozumiecie...piękna pogoda za oknem nie nastraja do przesiadywania przed komputerem... ;) W dodatku już "za chwileczkę" (w czerwcu) wracam do pracy... :/ Więc korzystam z maluszkiem z wolnych dni na maxa, bo potem czeka mnie siedzenie w biurze do późnego popołudnia :/ Pomyślicie, że szalona jestem jeśli na wakacje wracam do pracy, zamiast się jeszcze pobyczyć... :) Cóż, życie... :) Przyzwyczajam się do tej myśli, a tym bardziej spokojnie do tego podchodzę, bo wiem że synek będzie w dobrych rękach podczas mojej nieobecności :) Oczywiście będzie dobrze! :)
Wiem, wiem - nic nowego - powiedzą czytające tą notkę pracujące mamy - które gorąco pozdrawiam!! :)))) A dla mam "siedzących" w domu i jeszcze "NIE mam" też oczywiście ślę cieplutkie pozdrowienia! :)
Koniec paplaniny... ;) Teraz będę się chwalić prezentami, które ostatnio dostałam :)))) Brałam udział w kobiecej wymiance organizowanej przez mgiełkę rosy. Moją parą była Ruda S. od której dostałam śliczną biżuterię - zobaczcie same :))
Wszystkie prezenciki były pięknie zapakowane (ale taka byłam ciekawska, że nie obfociłam ich w opakowaniu... ;) Oczywiście dostałam jeszcze świetne przydaśki i mmmmniam słodkości, ale już się nie załapały na fotkę... :) Dziękuję Saro!!! :D
A jeśli chodzi o moje wytworki, to dla Sary zrobiłam to co poniżej :)
Z tego co wiem, prezenty się podobały, z czego bardzo się cieszę :)))
Teraz zmykam jeszcze do Was a jak maluch się obudzi to mykamy na słoneczko! :D
Pozdrowionka gorące ślę!!!
Wiem, wiem - nic nowego - powiedzą czytające tą notkę pracujące mamy - które gorąco pozdrawiam!! :)))) A dla mam "siedzących" w domu i jeszcze "NIE mam" też oczywiście ślę cieplutkie pozdrowienia! :)
***
Koniec paplaniny... ;) Teraz będę się chwalić prezentami, które ostatnio dostałam :)))) Brałam udział w kobiecej wymiance organizowanej przez mgiełkę rosy. Moją parą była Ruda S. od której dostałam śliczną biżuterię - zobaczcie same :))
cudne eleganckie "sutaszki" :)
mega wiosenno-letnie bransoletki :)
a to była miłość od pierwszego wejrzenia... ;)
Wszystkie prezenciki były pięknie zapakowane (ale taka byłam ciekawska, że nie obfociłam ich w opakowaniu... ;) Oczywiście dostałam jeszcze świetne przydaśki i mmmmniam słodkości, ale już się nie załapały na fotkę... :) Dziękuję Saro!!! :D
A jeśli chodzi o moje wytworki, to dla Sary zrobiłam to co poniżej :)
biżutki :)
brochy :)
szydełkowo-koronkowy woreczek :)
karteluszkę z kobiecym cytatem :)
notesik :)
Z tego co wiem, prezenty się podobały, z czego bardzo się cieszę :)))
Teraz zmykam jeszcze do Was a jak maluch się obudzi to mykamy na słoneczko! :D
Pozdrowionka gorące ślę!!!
Cudna wymianka, tyle ślicznych prezentów :)) Oj szkoda, że musisz wracać do pracy ten czas tak szybko ucieka, dzieci rosną. Ja teraz zapisałam małego do przedszkola w czerwcu skończy 4 lata ( we wtorek się dowiem czy go przyjęli, bo u nas zapisy są przez internet) ale jakoś na samą myśl, że ten czas tak szybko uciekł i że teraz będę miała go coraz mniej w domu to robi mi się smutno :( Pozdrawiam słonecznie!!!
OdpowiedzUsuńpiękne prezenciki, fajniutka ta wymianka:)
OdpowiedzUsuńMiła wymianki. Oprócz biżutek wpadł mi w oko woreczek z serduszkiem, słodki:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne dzieła! Przy każdym zatrzymałam się na chwilę:) Udana wymiana, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie czas leci :/ moje dziecko będzie mieć już 5lat :( kiedy to minęło? nie wiem
OdpowiedzUsuńPiękna wymianka, cudne rzeczy zrobiłaś :) Bardzo mi się podobają Twoje dzieła :*
Świetna wymianka - może w końcu kiedyś zacznę nosić biżuterię:-) Oprócz obrączki nie noszę nic więcej, nawet pierścionek zaręczynowy po ślubie do pudełka schowałam, aby nie mieć za dużo na rękach, heheheh:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na kawę:) Hmmmmm Tychy? Pszczyna?