Zimowo...
Witam Was...zimowo! Wczoraj spadł u nas śnieg! :-o W południe przyszła śnieżyca i konkretnie zabieliła wkoło... Starszak zafascynowany wpatrywał się w spadające płatki :)))
Potem z błagającym wyrazem twarzy pytał non stop "a możemy iść tam na śnieg???" :) No więc jak młodszy poszedł w kimono, to babcia go przejęła, a my ze starszym poszliśmy pohasać po śniegu (który właściwie już zaczął się topić... ;) Ale trochę się podziało, bałwan powstał, no i zima tegoroczna została uwieczniona na fotoskach :)
A jeszcze w niedzielę było tak...
Dziś z rana mamy tak...
Ciekawe czy śnieg to u nas chwilowy czy jeszcze zostanie na trochę...
***
A tak w ogóle to fajnie, że kominy Wam się tak podobały :))) Nowe właścicielki jeszcze ich nie dostały, mam nadzieję, że spodobają się im tak jak i Wam :) A swoją drogą a'propos dziergania...ja wczoraj stałam się właścicielką nowej czapy! :D Zaczęło się od TEGO postu u Dominiki :) Przepadłam jak zobaczyłam jej czapkę i jednocześnie ubolewałam nieziemsko, że na drutach nie umiem dziergać... :/ Ale jak zobaczyłam poduchę i TEN post u Inki, uknułam niecny plan (! ;) że może wykorzystam jej tajemne umiejętności dziergania na drutach i namówię ją jeszcze, aby po naszej WYMIANCE coś dla mnie jeszcze zrobiła... ;)))) Wieeelki banan na twarzy mi zawitał, jak się okazało, że Inka się zgodziła!! :D I mam! :D Kochana jesteś!!! :D Wielki buziak dla Ciebie!!! :)))
Ach...i jeszcze muszę się Wam do czegoś przyznać...wczoraj zjadłam 5 pączków! :/ No, ale nie mogłam się oprzeć...swojskie, pachnące, prosto z kuchni teściowej :)))
Trzymajcie się cieplutko i miłego dzionka!!
ile śniegu!!! a u mnie za oknem pełne słońce i stokrotki kwitną na każdym kroku :)
OdpowiedzUsuńbałwan pierwsza klasa!
czapka w sam raz się już sprawdzi :)skoro spadł śnieg!
pozdrawiam ciepło! a pączków zazdroszczę :D
Śniegu już nie było na drugi dzień... Ale czapa się przydaje i bez śniegu :) Pączków na szczęście też już nie ma ;)
UsuńCzapuchna niczego sobie :) Też bym zjadła, może nie 5 ale chociaż 2 pyszne pączki :D
OdpowiedzUsuńDokładnie, niczego sobie :))) U mnie te 5 sztuk rozłożyło si na cały dzień :)
Usuńu nas wczoraj zimowo, przedwczoraj też, a dziś na horyzoncie słońce które roztopi dziś śnieg ;)
OdpowiedzUsuńi tak w kółko :)
czapa bardzo ładnie zrobiona!
No właśnie, u nas też słońce szybko rozprawiło się ze śniegiem :)
UsuńCzapa dla mnie majstersztyk, bo na drutach nie umiem..
o kurcze znów śnieg!Wyjezdzam nad morze na weekend wiec chyba bede musiała zaopatrzyc się w sniegowe ubrania bo nigdy nic nie wiadomo...:)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo to ciekawa jestem jaki masz ten weekend nad morzem :) Wiosenny czy zimowy :)
Usuńoj jak pięknie śnieżnie:)! u mnie tak jak na zdjęciu z niedzieli
OdpowiedzUsuńŚnieżnie na chwilę, dziś już sladu nie ma..
UsuńW końcu zima .....więc dzieciaczki niech troszeczkę poszaleją na saneczkach :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pa:)
Okazało sie, że zima chwilowa, bo na sanki już nie zdążyliśmy, ale bałwan dał dużo uciechy :))
Usuńale mas sliczną czapulę ,a mały jaka miał frajdę u mnie dziś słonko :)
OdpowiedzUsuńTak, czapa jest super :) Mały szczęśliwy, nie chciał wracać do domu :)))
Usuń:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNa zdrowie, Aguś, to była dla mnie przyjemność :)
OdpowiedzUsuńI jak tam? Zima u Was nadal trzyma? U mnie temperatury dodatnie, wiosna! I dobrze, bo za zimą nie przepadam.
Buźka!
Inka
Cieszę się Inko! Dla mnie również i jeszcze raz wielkie dzięki! :) :*
UsuńA zimy już nie był na drugi dzień popoludniu... Dla mnie też tak lepiej :) Ale przynajmniej dzieciaczek choc raz skorzystał ze śniegu :)
dobrze zrobilac, piec paczkow to dosc dlugo twajaca rozkosz dla podniebienia-:D piekny widoczek za oknem, zimowo czyli poprawnie jak na luty- balwan smieszny, i cudne to malutkie serduszko na sznureczku ♥♥♥
OdpowiedzUsuńHihi, no tak, ta pączkowa rozkosz rozłożyła się na cały dzień :) A zimy już nie ma...Serducho też wydziergała Inka :) Śliczne jest i ma piękny czerrrrwony kolor :)
Usuńpiekne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
Usuńładnie sypnęło śniegiem :))
OdpowiedzUsuńoh jak lubię pączki :) nie żałuj sobie. czasem trzeba :>
pozdrowionka.
Sypnęło i już nie ma...Dla dziwcka starczyło na bałwanka :)))
UsuńPączki były pycha! Ze sklepu bym 5 nie zjadła, ale takim swojskim trudno się oprzeć :)))
ja sobie już rzadnego śniegu nie życzę , koniec i kropka:) a pączki jesli domowe to rozgrzeszone. przeciez nie da sie odmówić :)
OdpowiedzUsuńHehe, ja też za śniegiem nie przepadam..ale ze względu na malucha to chciałam żeby trochę spadło :) Bałwan ulepiony, wiec wystarczy zimy :)
UsuńA pączki oczywiście domowe :) Też sie rozgrzeszyłam ;)
Domowe pączki - najlepsze na świecie. Dla mnie robiła je moja kochana Babcia :-) Mój Chłopiec tez kocha zimę, za to ja - wcale. Pozdrawiam! ps czapa super!
OdpowiedzUsuńDokładnie, babcie pączki (i nie tylko) robiły najlepsze! Moja też... :)
UsuńA będąc dzieckiem to chyba zawsze uwielbia się zimę... :) Z wiekiem się to zmienia ;)
U nas już wiosna na całego. Nawet kwitnące kwiaty już widziałam na dzisiejszym spacerze.
OdpowiedzUsuńCzapucha świetna!
Pozdrawiam.
Nio świetna :))) Ojej, zazdroszczę pięknej, budzącej się do życia wiosny :))) U nas już bez śniegu, więc może za niedługo wiosna... :)
UsuńOjjj nie:( Śnieg? Współczuję Wam bardzo, bo mogłoby go już nie być:) U nas takie coś pomiędzy - 0 a +5, przymrozki, deszcz, ale śniegu na szczęście nie ma.. Czapka cudna, a pączki.. Na przedwiośniu potrzebna energia:) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńNie, nie...śniegu już nie ma... W sumie był półtorej dnia... Ja się cieszę, że już śniegu brak :) Pączków też na szczęście dla wałeczków i boczków już nie ma ;))) A czapa już służy! :)
Usuńpiekna zima i super wymianlka :) czapka an pewno sie przyda na ta zime :)
OdpowiedzUsuńZima jednodniowa, ale ważne, że wykorzystana :))) Czapka będzie też super na chłodniejsze wiosenne dni :)
Usuń