W oknie...

...nie lubię pustych parapetów... :)



***
A robótkowo...ostatnio wykleiła się taka karteczka :)


Pozdrawiam cieplutko!! :)

Komentarze

  1. Też nie lubię pustych parapetów.U mnie stoi mały zegar , figurki itd.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny parapet:)U mnie niestety koty po parapetach buszują....karteczka urocza,delikatna,pozdrawiam cieplutko♥

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tez nie lubie pustych parapetow! Piekny ten Twoj:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ślicznie na parapetach Twych , ja tez nie lubie pustych :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne dekoracje. U mnie moje jedyne 2 parapety zajmują kwiaty. Pokaż bliżej ten obrazek z parapetu. Krzyżykowy? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za miłe słówka :) maneruki, obrazek jest krzyżykowy - cudne wykonanie Ani z bloga Wieczorami :) Zdjęcie z bliska - tutaj: http://cozwieszopieknie.blogspot.com/2012/05/home.html

    OdpowiedzUsuń
  7. ależ piękne masz te parapety, u mnie niestety nie ma szans na taki bo co rusz mój tato lub siostra kładą jakieś zeszyty czy kartki na nim, ale tak to jest w bloku gdzie stoi wszystko obok siebie i jest ciasno... pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny aranż parapetów :) pełne pozytywnych wibracji, aż buźka się raduje :) Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja też nie lubię pustych parapetów :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny :) pozostawione słowo :) i zapraszam znów :)