Śpioszek
Ale nie ze mnie... ;))) No chyba, że trochę...bo jeśli mam możliwość to rano lubię sobie pospać :))) Ale nie o tym miałam... Muszę się pochwalić, że ostatnio udało mi się wygrać niespodziankę (a właściwie "spodziankę" - bo miałam możliwość wyboru co chcę :) u Kasi z bloga Zabawa z szyciem :) Wybrałam sobie śpioszka, bo nie mam jeszcze takiego w mojej mini kolekcji ręcznie robionych zabawek :) Ale wygląd, dobór tkanin zostawiłam w 100% Kasi - z małym zaznaczeniem, że śpioszek będzie należał do mojego malucha, więc różowa piżamka odpada ;))) No i niesamowita Kasia, w niesamowitym tempie uszyła mi niesamowitego śpioszka!!!! :D
tutaj z kumplami z podwórka ;)
A jakby jeszcze tego było mało, Kasia uszyła mi cudną lawendową kosmetyczkę :D
Wykonanie tych piękności jest perfekcyjne w 100%! Każdy drobny szczegół dopracowany idealnie! Jak ja bym tak chciała umieć... :)
Jak na śpioszka przystało, zmykam teraz do wyrka, a Wam dziękuję za odwiedziny, komentarze i pozdrawiam gorąco!! :)
Ależ cudny ten śpioszek :) A ten misio..słodki. Podziwiam i się zachwycam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej.
Pozdrawiam
Fajny śpioszek.
OdpowiedzUsuńja też lubię poleniuchować rano, aż się boje co będzie gdy po 4-miesięcznej przezwie wrócę w grudniu do pracy
Jak to miło sprawić komuś odrobinę radości :)
OdpowiedzUsuńUroczy prezent dostalas:)
OdpowiedzUsuńŚpioszek ma własną przytulankę . Cudny prezent , gratuluję :)
OdpowiedzUsuńSliczne prezenty :)
OdpowiedzUsuńPrzesliczne :-)
OdpowiedzUsuńslodki ten spioaszek :)
OdpowiedzUsuń